Jechać, żeby się zatrzymać… – czyli słów kilka o prawidłowym zatrzymaniu konia

Niestety wciąż wielu jeźdźców od samego początku jest błędnie uczonych zatrzymywania konia. W ruch idą przede wszystkim wodze. Zapominając o działaniu dosiadu, a o łydkach już nie wspomnę.

Celem prawidłowego zatrzymania jest doprowadzenie konia do pozycji „stój” w całkowitym bezruchu, ale jednocześnie w gotowości do ponownego ruszenia, przy użyciu subtelnych pomocy. Oznacza to, iż koń musi zatrzymać się w równowadze. Co to znaczy?

Zatrzymanie w równowadze to zatrzymanie z ciężarem równomiernie rozłożonym na cztery nogi, na lekkim kontakcie. Podczas zatrzymywania, koń powinien wyglądać jakby się skracał w kierunku od zadu do przodu. Jak takie zatrzymanie osiągnąć? Z pewnością NIE poprzez ciągnięcie wodzy!

Taki sposób zatrzymywania powoduje brak równowagi, pozostawienie zadnich nóg odstawionych, przez co koń nie rozkłada równomiernie ciężaru. A co za tym idzie, nie jest gotowy do dalszego ruszenia na delikatnych pomocach.

Więc jak wykonać prawidłowo zatrzymanie? Przede wszystkim z użyciem pomocy popędzających, co dla wielu wydaje się niemożliwe. Prawidłowe zatrzymanie wykonujemy napinając mięśnie brzucha, zwalniając dosiadem, poprzez wolniejszy ruch biodrami. Zamknięcie obu łydek, powodując głębsze wkraczanie zadnich nóg i zamknięcie obu dłoni, ale nie ciągnięcie.

Nasze zatrzymanie nie powinno wyglądać na „urwane”, ani nie powinno być poprzedzone kilkoma coraz wolniejszymi krokami. Przejście do stój powinno krótkie, tak by ostatni krok konia był tak samo energiczny jak poprzednie. Gdy nasze zatrzymanie jest „urwane”, świadczy to o zbyt mocnym działaniu wodzą. Gdy poprzedzają je coraz wolniejsze kroki, a w zatrzymaniu koń pozostał zadem, oznacza brak użycia łydek.

Zatrzymanie konia to podstawa w jeździectwie. Pamiętajmy nie sztuką jest jeździć na koniu, ale sztuką jest jeździć prawidłowo 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *